logo Poparzeni Kawą Trzy

Newsy

Archiwum
Dready skaczą przy Poparzonych. ..

Dready skaczą przy Poparzonych. ..

Postanowiliśmy naukowo sprawdzić czy rzeczywiście muzyka Ska wywodzi się z Jamajki i jest korzeniem reggae. I rzeczywiście!   Dready skaczą przy rytmie synkopowanym, dreadloki uwielbiają żywiołowe podziały rytmiczne! Widzieliśmy to wszystko na własne oczy pod naszą sceną na Ostróda Reggae Festiwal. Wspaniali ludzie, wspaniałe miejsce choć to  stare koszary, wspaniałe wibracje.
Nie jeden z nas,  z rozmarzonym wzrokiem  pocierał łysinkę w nadziei, że może i jemu wyrośnie kiedyś taki dread. Dziękujemy wszystkim za świetną zabawę. Wrócimy tam w przyszłym roku!

SAN REMO MUSI POCZEKAĆ. ..

SAN REMO MUSI POCZEKAĆ. ..

Jak na pilnych uczniów Stirlitza przystało wygraliśmy. Zgarneliśmy tony nagród i wygarneliśmy wszystko z sejfów jury. Green Horn padł do naszych stóp a my udaliśmy się na z góry upatrzone pozycje. Bez strat. Nasz "Sołdat" przypomniał publiczności czasy kiedy stacjonował u nas bratni żołnierz radziecki. Nie jednemu aż się łezka w oku zakręciła. Papierowy Samowar stanął obok Top Trendowego trofeum. Dziekujemy wszystkim, którzy dali zarobić TVP i wysłali na nas Sms. Nieoficjalnie wiemy, że zajęliśmy czwarte miejsce. Na razie nie przewidujemy kolejnych festiwali. San Remo musi się obejść smakiem tym bardziej, że w Zielonej Górze robią dobre wina. Sami zobaczcie http://winna-gora.pl/. Za zdjęcie dziękujemy Agnieszce Wocal z Agencji Gazeta.

JEDZIEMY PO ZŁOTY SAMOWAR. .. BO SREBRNY JUŻ MAMY!!!

JEDZIEMY PO ZŁOTY SAMOWAR. .. BO SREBRNY JUŻ MAMY!!!

Z pieśnią „ Nas nie dogoniat” na ustach jedziemy na Festiwal Piosenki Rosyjskiej. Przyświeca nam motto ze sławnego filmowego tasiemca: Nu pagadi. Dedykujemy je wszystkim miłośnikom zimnego łokcia i wełnianych skarpet w sandałach. Roman ma w małym palcu wszystkie teksty Ałły Pugaczowej a Zasada opanował krok sceniczny Karela Gotta. Znowu wygrana w kieszeni. Sic!

Poparzeni kończą trasę za Kaliszem.

Poparzeni kończą trasę za Kaliszem.

Po wyczerpującym tournee, trwającym od końca marca, czas - choć na trochę - wrócić do rzeczywistości. Zamknęliśmy naszą wiosenną działalność artystyczną tuż za Kaliszem.

No i mamy statuetkę TOP TRENDY 2011!!!

No i mamy statuetkę TOP TRENDY 2011!!!

No dobra... Trochę już ochłonęlismy po tym co spotkało nas na początku czerwca. Najpierw wiadomość o tym, że trzeba odwołać plany weekendowe bo, o zgrozo, zakwalifikowano nas do finału konkusu Top-Trendy(Ukłony za odwagę dla Niny Terentiew)! Potem refleksja, że trzeba przecież to jeszcze wygrać!:) Co prawda nie wygraliśmy, ale liczba życzliwych ludzi, która się przez to ujawniła jest dla nas Najcenniejszą Nagrodą! Dziękujemy przede wszystkim naszym kochanym żonom, które nas wspierały, Piotrkowi Stępieniowi za zorganizowanie maszyny do głosowania i wreszcie wszystkim, którzy pisali te ciepłe słowa i wydali pieniądze (choć mogli za to kupić sobie jakieś precjoza) na smsy! Te kilka dni zaowocowały także kilkoma cennymi znajomościami i tu pozdrawiamy gorąco Eden Express i Rotten Bark za genialny wieczór na pomoscie przy Kolibie. Słyszeli nas chyba na Helu! Dodamy tajemniczo, ze znajomość zaowocuje na naszych urodzinach w grudniu! Na koniec wielkie dzięki dla akredytowanych dziennikarzy! To dopiero była odwaga- dać nagrodę właśnie nam!:)) Za zdjęcie dziękujemy agencji AKPA.

BYDGOSZCZ - SZCZECIN

BYDGOSZCZ - SZCZECIN

To było wyzwanie... Dwa dni, 1000 kilometrów, dużo wina. Swoją drogą polecamy taki jeden sklep na Tarchominie róg Modlińskiej i Mehoffera. Liebfraumilch za 9.90 PLN!!! Ale do rzeczy. Jadąc do Bydgoszczy najbardziej obawialiśmy się, że przyjdzie Rafał Blechacz- zwycięzca XV Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina i nas wyśmieje. Na szczęście nie przyszedł. Przyszło za to około setki osób, które w dziwny, sobie tylko znany sposób, podczas koncertu, ruszali ustami dokładnie tak jak Romek- wokalista...:-) Dziękujemy Wam za to!
W Szczecinie za to przekonaliśmy się co czuł zespół Oddział Zamknięty gdy kazali im zamiast GANDZIA śpiewać ANDZIA. "Ochujałem" nie było...było za to "Komon ewrybady, dzwigaj żopy suki, bliadzi":-) więc też było dobrze! W końcu to była majówka dla mam z dziećmi...

POPARZENI WE WŁOCŁAWKU

POPARZENI WE WŁOCŁAWKU

Czy można w trakcie trasy koncertowej pominąć miasto, w którym Maryla Rodowicz ćwiczyła lekkoatletykę? Ależ nie! Dlatego właśnie zagościliśmy we Włocławku. Kto by pomyślał, że klub "Kujawiak Włocławek" miał swój wkład w rzeźbę jednej z największych Artystek naszego kraju? Zachęceni tym - jakże ważnym - elementem historii miasta postanowiliśmy również zostawić w nim coś po sobie. Było super! Zagraliśmy na majówce zorganizowanej przez WCK- Włocławskie Centrum Kultury. I co więcej- po koncercie było bardzo kulturalnie:-) Pozdrawiamy przesympatyczną publiczność z Włocławka. Szczególnie pana, który tańczył na kolanach!

TOP TRENDY 2011 ZAGROŻONE; -)!!!

TOP TRENDY 2011 ZAGROŻONE; -)!!!

Oni powariowali! Nie wiedzą co czynią! Jury festiwalu TOP-TRENDY 2011 wytypowało nas spośród 420 wykonawców. Będziemy grać w niedzielę, 5 czerwca w Sopocie i POLSACIE zarazem! Dziękujemy szanownemu JURY i gratulujemy odwagi! Was prosimy jedynie o smsy!

ZMIANY W TRASIE KONCERTOWEJ!!!

ZMIANY W TRASIE KONCERTOWEJ!!!

W planch naszych koncertów zaszły zmiany. Dotyczą one koncertów w Łodzi - 21 maja w Lizard Kingu i Gdyni - 28 maja w Klubie Ucho. Koncerty zostały odwołane. O nowych terminach poinformujemy Was juz w czerwcu. Za zmiany przepraszamy.

ŚLADAMI MACIEREWICZA. ..

ŚLADAMI MACIEREWICZA. ..

Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy podczas naszych wypraw koncertowych nie uczyli się historii regionów, które odwiedzamy. Dlaczego zdecydowaliśmy się odwiedzić Iławę- miasto leżące na terenie "Zielonych Płuc Polski"? Bynajmniej nie ze względu na walory czystego powietrza. Nawet nie dlatego, że w roku 1920, gdy wróg ze wschodu miał właśnie stanąć u bram naszego kraju, Stefan Żeromski przekonywał w Iławie lud do przyłączenia tych terenów do Polski. Nic podobnego. Szczególnie zainteresował nas niezaprzeczalny fakt, że w latach 80-tych zeszłego wieku to właśnie w zakładzie karnym w Iławie internowany był nie kto inny jak Antoni Macierewicz- nomen-omen- kontynuujący dziś krucjatę przeciwko wschodniemu najeźdźcy.... Na szczęście jednak w klubie PIWNICA13 nikt o polityce nie gadał. A wręcz przeciwnie- tańczył artykułując okrzyki radości- czym Wspaniali Mieszkańcy Iławy ujęli nas do końca życia! Niektórzy nawet z tego wzruszenia zgubili drogę do hotelu... Dziękujemy Ci Iławo, że udało się wrócić!

W KRAKOWSKIEJ KRYJÓWCE. ..

W KRAKOWSKIEJ KRYJÓWCE. ..

Do Krakowa jechaliśmy trochę z duszą na ramieniu. Doskonale pamiętaliśmy Wyrafinowaną Krakowską Publiczność, która potrafi docenić Sztukę i dlatego robi to raczej w Skupieniu.... tak bardziej przeżywa to, co podaje jej artysta. Musiało się jednak stać coś dziwnego... Nie wiemy czy to sprawa księżyca, czy może fakt, że Ci bardziej wymagający studiowali na youtube odpowiedź Sopotu na genialny "Projekt Warszawiak" (by jeszcze dosadniej go skomentować.) Ale ci, którzy pojawili się w "Kryjówce" na Sławkowskiej zadziwiająco energetycznie poruszali swoimi ciałami w rytm naszej twórczości (specjalnie piszemy przez małe "t")! Długo nie mogliśmy wyjść z szoku. Naprawdę. Chyba jednak przyjedziemy jeszcze do Krakowa. Nawet już za pół roku!: -)

CORAZ BLIŻEJ SZCZYTU!!!

CORAZ BLIŻEJ SZCZYTU!!!

KOCHANI!!!! Dzięki Wam znów wskoczyliśmy na 3 miejsce! Dziękujemy i polecamy się szanownej uwadze!!! Głosujcie na swój zespół..:-)

POPARZENI U KASPROLA W ANTYRADIU

POPARZENI U KASPROLA W ANTYRADIU

Jeśli ktoś z Was przegapił z jakichś powodów mniej lub bardziej ważnych naszą wizytę u Kasprola w Antyradiu, to może posłuchać wywiadu tutaj..:-) No dobra, nie trzeba słuchać... my byśmy nie słuchali, bo brzydkie słowa itd...

Poparzeni kawą czy herbatą?

Poparzeni kawą czy herbatą?

Będziemy w swoim żywiole. Chłeptać kawkę, siorbać herbatkę i zagryzać herbatnikami. Wszystko przed kamerami i w połączeniu z naszą muzyką. W piątkowy ranek zawitamy do programu Kawa czy herbata. Musicie to zobaczyć. TVP 1 od godziny 6.50.  

POPARZENI WEZWANI NA PRZESŁUCHANIE!!!

POPARZENI WEZWANI NA PRZESŁUCHANIE!!!

Otrzymaliśmy wezwanie na przesłuchanie. Normalka. W naszej (dziennikarskiej) robocie to się zdarza. W duchu od dawna liczymy na liczne akty  oskarżenia z naciskiem na AKTY. Naszym oprawcą będzie Tomek Kin. Nie damy się jednak oprawić, zwłaszcza w ramki i zagramy tak, że mu kapcie spadną.  Jednym z jego ostatnich gości była kamanda Bayer Full. To dobra wróżba. Też chcemy sprzedać 67 milionów płyt choć nie konieczne w Chinach.

Poparzeni i Lyapis Trubetskoy w Stodole!!!

Poparzeni i Lyapis Trubetskoy w Stodole!!!

Zapowiada się jedno z ważniejszych wydarzeń w historii muzyki rockowej krajów dawnego bloku wschodniego. Wspólny koncert Poparzonych z legendą białoruskiej sceny - grupą  Lyapis Trubetskoy. Poruszająca się w estetyce art/ska/punk siedmioosobowa orkiestra słynie z niezwykle żywiołowych koncertów.
Zespół mimo że zaliczany do ikon popkultury nigdy nie wspierał lokalnego reżimu Łukaszenki zawsze się dystansując wobec wszelkich przejawów totalitaryzmu na całym świecie. Po koncercie z dziennikarską kamandą Poparzonych zdystansuje się jeszcze bardziej.

...GAJOWY...

...GAJOWY...

Tekst o Gajowym prawie na ukończeniu, a tymczasem polecamy zobrazowaną wersję piosenki "Jarosław Ska"
Wystarczy kliknąć tutaj: -)

Szaleństwo! !!!!

Szaleństwo! !!!!

Dwa, cztery i 57 to nas rusza. Nie są to numerki, które wygrają w najbliższym totku. Chodzi o drugie miejsce na liście Radia Dla Ciebieczwarte na liście przebojów Zetki. Tak radzi sobie " Do tańca kawałek." Nie gorzej w necie ciągnie "Ochujałem". Na youtube obejrzało go już 57 tysiecy osób. Dziękujemy. Chcemy więcej.

Wrocław zdobyty!!!

Wrocław zdobyty!!!

Byliśmy pełni obaw, gdy zobaczyliśmy w prasie, że w noc z 11 na 12 grudnia we Wrocławiu konkurencją dla nas będzie Grzegorz Turnau. Co tam, pełni obaw. Strach padł na nasze blade twarze! Niektórzy nawet nie chcieli jechać.. ale zaryzykowaliśmy. W końcu klub FIRLEJ to nie byle co i cieszy się sławą dobrych koncertów. Uznaliśmy, że jeśli pojawi się choć jeden fan Turnaua na naszym koncercie to zagramy tylko dla niego! Na szczęście okazało się, że we Wrocławiu jest grubo ponad setka takich, którzy wolą popatrzeć na "siedmiu niezrównoważonych mężczyzn" niż posłuchać krakowskiego artysty, przepraszam, Artysty. Dziękujemy wszystkim obecnym!!!!!

"Musculus Cremaster"

"Musculus Cremaster"

No i w końcu jest. Piękna, żółto-czerwona, nagrana. Wreszcie z całą stanowczością i przekonaniem możemy Wam polecić naszą pierwszą płytę, która śmiało może zostać wykorzystana do oklejania pomieszczeń, rzucania do celu, wabienia kaczek czy demakijażu. Warto choć raz ją wcześniej też przesłuchać, ale nie koniecznie. Musculus Cremaster to płyta pokazująca jak ważny w naszym życiu jest TEN mięsień! Dźwięki nagraliśmy w studiu SONUS (Izabelin studios) a mix udało się złożyć w studiu "Recpublica" w Lubrzy koło Świebodzina, mieście, w którym proboszcz zakazał śpiewania kolędy "Jezus Malusieńki". Nad wszystkim czuwał Andrzej Karp i jego wesoła ekipa. Wesoła oczywiście do czasu, gdy doszło do rozliczeń...:-)Żart! Polecamy płytę- na razie tylko na koncertach i za pośrednictwem tej strony internetowej. Wkrótce w sklepach!

 

POD ROZPOSTARTYMI RAMIONAMI ŚWIEBODZIŃSKIEGO POSĄGU

POD ROZPOSTARTYMI RAMIONAMI ŚWIEBODZIŃSKIEGO POSĄGU

Kto by pomyślał, że prastare słowiańskie ziemie Lubuskiego kryją takie miejsce.  W wielowiekowym młynie wodnym w Lubrzy – to koło świebodzińskiego Chrystusa - zamontowano najnowocześniejsze z możliwych na świecie sprzętów do nagrywania, miksowania i robienia wszystkiego z dźwiękiem. Tam ekipa Sonusa pastwiła się nad naszą surówką. Wiedzieliśmy, że jest świetna, ale dopiero po dwóch dniach misternej pracy Karpia i Michała doświadczyliśmy, co technika może zrobić z muzyką… Studio RecPublica z ujadania psa jest w stanie wypreparować solo Slasha. Podczas ostatnich poprawek zorganizowaliśmy z reszta casting na szczekającego czworonoga – żaden z lubrzańskich psów nie przeszedł selekcji. Wygrała natomiast miejscowa wirtuozka trójkąta i jej dzieło – ekscentryczne solo na tym instrumencie - znalazło się w jednym z numerów. Wszystkich będziecie mogli już niebawem posłuchać na kolorowych krążkach, które już się tłoczą, by wyjść do ludzi w grudniu. Próbki możecie już sprawdzić w dziale „MUZYKA” na niniejszej stronie. Foto – w „GALERII”. Miłego odbioru.

UDAŁO SIĘ!!!

UDAŁO SIĘ!!!

Po niespełna rocznej pracy w SONUSIE (Metallica nagrywała album Black krócej) mamy cały materiał zgrany na wyjątkowej urody twardy dysk. Odśpiewaliśmy ostatnie chórki (zobacz), a to oznacza, że wreszcie kończymy pracę nad płytą, o której już krążą legendy, że nigdy się nie ukaże. Otóż zadajemy kłam wszystkim "Niewiernym Tomaszom"! Wsadźcie palec w naszą tubę!
11 listopada wesoła ekipa wyrusza do Lubrzy, gdzie odbędzie się pięciodniowy mix! Kolegów Ryszarda C. informujemy, że szczegółowe dane na temat umiejscowienia tego ośrodka znajdziecie na www.recpublica.com. Potem tylko okładka, tłoczenie i jeśli z PISu już nikogo nie wyrzucą to płyta będzie gotowa w MIKOŁAJKI! Oczywiście wtedy będziecie mogli ją kupić i sobie wytapetować pokój. Najlepiej pokój dla dziecka.

POPARZENI W MUZEUM ETNOGRAFICZNYM!

POPARZENI W MUZEUM ETNOGRAFICZNYM!

Uspokajam, nie będziemy oglądać dwunastowiecznych gęśli, łemkowskich fujarek, suki biłgorajskiej i strojów kurpiowskich. Raczej skupimy się na części muzeum gdzie jest sala kinowa. Film o Sznurowie, rosyjskie Bio Trio a na koniec nasz skromny występ. Zapraszamy w najbliższy piątek od 18.30. Koncert o 20.00. Wstęp wolny:-)

Premiera "Chyba Się Zakochałem" na Youtube.com!

Premiera "Chyba Się Zakochałem" na Youtube.com!

Mamy zaszczyt zaprosić Was wszystkich do posłuchania naszego premierowego utworu, który wkrótce znajdzie się na naszej pierwszej płycie!
Już od dziś tekst Bryndala wyśpiewany przez nasze gardła i zagrany na naszych gęślach jest dostępny na Jutjubie! Stało się tak w dużej części dzięki determinacji i dużemu samozaparciu by nie uciec dwóch reżyserów dźwięku z "SONUSA" w Izabelinie. Karpiu i Marian: Gratulujemy wytrzymałości psychicznej i dziękujemy czekając na jeszcze!

Poparzeni w Sandomierzu

Poparzeni w Sandomierzu

Jest Santo Domingo, miasto na Karaibach założone przez brata Krzysztofa Kolumba, jest Sandokan - kultowy serial w czasach PRL-u o malezyjskim piracie, jest też i Sandomierz. Wszystkie łączy woda. A właściwie w tym przypadku "Dookoła Wody", bo tak nazywał się festiwal na którym mieliśmy przyjemność wystąpić.
Miasto Sandomierz zostało ostatnio doświadczone katastrofą, jak nam powiedział żartem lokalny taksówkarz. .. TVN 24!
"... miejsca które zostały zalane przez Wisłę należały kiedyś do innego zaboru i nikt w Sandomierzu się do nich nie przyznawał, a Wasi koledzy z telewizji tak przesadzili w relacjach, że nikt teraz do Sandomierza nie zagląda..." - opowiadał podczas jazdy. A szkoda. Bo piknie tam jest, że hej. Publiczność roztańczona, widoki nieziemskie, podzamcze rozedrgane muzyką całego świata. Poparzyliśmy trochę naszą muzyką, schłodziliśmy się zimnym Lechem i obiecaliśmy, że jeszcze tam wrócimy!
Dziekujemy naszym przyjaciołom z Hambawenah, szczególnie Grzesiowi za zaproszenie, Judycie (patrz zdjecie) za klubowe pląsy, Urzędowi Miasta Sandomierz za gościnę a Leszkowi Gospodarczykowi, człowiekowi z niezwykłym okiem, za SUPER foty: -).

Nagość i głośne granie w Cranku

Nagość i głośne granie w Cranku

Szybkie i rozebrane towarzyszyły nam przez cały koncert. Pobudzały nasze zmysły, przyspieszały puls. Gitary pociły się na scenie, saksofony jęczały,a pałeczki Jagiela waliły bez opamiętania. Zaraz, zaraz...To nie to co myślisz. Były szybkie - wiadomo jak na Ducati przystało. Były rozebrane - bo tak głównie wyglądają kiedy stoją w warsztacie. Klub Crank sąsiaduje z warsztatem motorowym. To był koncert z motorowymi spalinami, skórami i smarami w tle.Tańczyli wszyscy, i nasi fani i mechanicy. Muzyka łączy. No nie? …. Tak to widział nasz basista. Myśli reszty zespołu podążały we właściwym kierunku, tym bardziej, że na koncercie było dużo fanek; -)
Całość uwiecznił Damian Burzykowski.

Poparzeni wychodzą na ulicę

Poparzeni wychodzą na ulicę

Graliśmy już w różnych miejscach, ale tego jeszcze nie było. Już w sobotę niepowtarzalna okazja zobaczenia naszego koncertu w śródmiejskim plenerze w cieniu Smyka. Po trudach klubowego grania i słuchania, w sobotni wieczór zapraszamy przed Między Nami na Bracką 20. Zapomnij o mundialu, Polska ma małe szanse zagrać w finale,  przybywaj o 19.30 we wskazane miejsce. U nas nie będzie wuwuzeli. Razem z nami mundialu nie będą oglądać nasi przyjaciele z zespołu Hamak Anti-Age Music, którzy zrobią Wam niezłą rozgrzewkę.

Głośne granie w CRANKU tuż przed ciszą!!!

Głośne granie w CRANKU tuż przed ciszą!!!


18 czerwca 2010 głośne granie tuż przed ciszą wyborczą w klubie CRANK! 
Liczymy na to, że frekwencja będzie wyższa niż w niedzielę! Jeśli masz odwagę - przyjdź i przyprowadź znajomych! Start o 20.30 na  Racjonalizacji 7.
Już niebawem przewidziana druga tura. Bardzo niebawem.

NOWE LOGO, CZYLI SZKODA, ŻE LITERA "P" NIE MA LASECZKI DO GÓRY

NOWE LOGO, CZYLI SZKODA, ŻE LITERA "P" NIE MA LASECZKI DO GÓRY

Nie ma na nim filiżanki, nie ma ziarenka kawy, nie ma też termometru - okazuje się, że i bez tego można odzwierciedlić wiele cech członków naszej grupy. Chcielibyśmy jednak, aby nowe logo nie było rozpatrywane przez pryzmat członków, a raczej muzyki, którą gramy...

Pomysł na logo rodził się w głowie Andrzeja Budka - uznanego polskiego artysty-plastyka, który specjalizuje się w tworzeniu znaków graficznych. Wykonał ich tak wiele, że w tym miejscu trudno byłoby wszystkie wymienić - miejcie świadomość, że codziennie jesteście nimi bombardowani...

Więcej
Pierwszy krążek coraz bliżej...

Pierwszy krążek coraz bliżej...

I nie mamy tu na myśli krążka hokejowego. Ekipa studia SONUS w Izabelinie ma już nas powoli dosyć. To oznacza, że za chwilę nie
wytrzymają i zrobią wszystko by się nas pozbyć. Zaowocuje to płytą, którą będziecie mogli tapetować sobie ściany już niedługo. Wkrótce szczegóły.

Zmiana czasu w Pracovni. Nikt nie zauważył brakującej godziny.

Zmiana czasu w Pracovni. Nikt nie zauważył brakującej godziny.

250 litrów piwa, 100 flaszek wódki, seks w toalecie, kilkadziesiąt kartonów fajek- słowem, koncert w Pracovni można uznać za udany! Do klubu ściągnęło ponad 180 osób. Tu wielki szacunek dla stałych Eksponatów naszych wydarzeń, ale również dla tych, którzy zamiast kręcić się gdzieś po miejskiej dżunglii lub oglądać kolejny fascynujący show Polsatu zdecydowali się po raz pierwszy zetknąć z naszym zwierzyńcem! Specjalnie dla tych, którzy nie pamiętają wydarzeń z sobotniej nocy- kilka zdjęć na przypomnienie.

Więcej